INTRODUKCJA

25 listopada (wtorek) o godzinie 9:55 kol. Dariusz Syrnicki opublikował na grupie WhatsApp zrzeszającej członków i sympatyków Okręgu Białystok ZŻ NSZ informację, iż Prezydium Zarządu Głównego ZŻ NSZ podjęło uchwałę nr 15/25, na mocy której Okręg Białystok ZŻ NSZ został rozwiązany z powodu rzekomych „pozastatutowych działań Mieczysława i Rafała Korzeniewskich anarchizujących pracę ZŻ NSZ Okręgu Białystok”.

Stało się to na kilka godzin przed zwołanym na ten sam dzień na godzinę 18:00 Nadzwyczajnym Walnym Zebraniem Członków ZŻ NSZ Okręgu Białystok. Zebranie to zwołano uchwałą Zarządu Okręgu Białystok ZŻ NSZ nr III/17/2025 z dnia 17.11.2025. Uchwała o zwołaniu zebrania została przyjęta jednogłośnie – 5 głosami „za”. D. Syrnicki, członek naszego Zarządu, nie brał udziału w głosowaniach Zarządu już od 21.09.2025 r.

Zebranie zostało zwołane legalnie na podstawie §30 pkt 3 Statutu ZŻ NSZ, który stanowi, że Nadzwyczajne Walne Zebranie Członków może być zwołane w każdym czasie w szczególnie uzasadnionych wypadkach z inicjatywy Zarządu Okręgu. Mimo iż było to zebranie nadzwyczajne, uchwałę nr III/17/2025 podjęto osiem dni wcześniej. Powiadomienie o zebraniu dostarczono SMS-em do każdego członka. Nie sposób więc doszukać się „anarchizacji”, o której pisze D. Syrnicki.

Natomiast z pewnością działania anarchizujące podjął sam D. Syrnicki – za przyzwoleniem Prezydium Zarządu Głównego ZŻ NSZ – publikując tak ważny dokument, jak uchwała nr 15/25, oraz kilka innych uchwał, na prywatnym komunikatorze (grupie WhatsApp) stworzonym przez kol. Bogdana Braka dla członków i sympatyków Związku, w szczególności Koła Wasilków, nie publikując ich jednocześnie na oficjalnym profilu Okręgu Białystok.

Stworzony przez B. Braka nowy kanał komunikacji okazał się narzędziem do anarchizacji, dzielenia i destabilizacji Okręgu Białystok. Innym przykładem takiego działania Prezydium Zarządu Głównego jest uchwała nr 12/25, na mocy której usiłowano zwołać Nadzwyczajne Walne Zebranie Okręgu na dzień 05.12.2025 – z pominięciem Zarządu Okręgu. Celem było oczywiście niedopuszczenie do Nadzwyczajnego Zebrania Członków zwołanego uchwałą Zarządu Okręgu.

„Mleko jednak się rozlało”. Zebranie Nadzwyczajne 25.11 br. odbyło się. Sześciu członków złożyło rezygnację z przynależności do Związku. Prezes, Sekretarz i Skarbnik złożyli rezygnację z pełnionych funkcji. Koło Wasilków i Bogdan Brak – twórca tego Koła – nie wzięli udziału w zebraniu, mimo że sam podejmował uchwałę o jego zwołaniu. W zebraniu nie wziął udziału również D. Syrnicki, który do ostatnich chwil próbował „storpedować” legalne działania Zarządu, którego był członkiem.

Uchwała Prezydium Zarządu Głównego nr 15/2025 weszła w życie, gdyż nikt nie ma zamiaru jej unieważniać. Tym samym „szczątki” Okręgu zostały wcielone do Okręgu Warmińsko-Mazurskiego.

Legła w gruzach praca i zaangażowanie tych najaktywniejszych, którzy ufność pokładali w nadziei spotkania w Związku ludzi stosujących w życiu wysokie normy moralne, z których słynęli żołnierze NSZ. Do samego końca, czyli do Nadzwyczajnego Walnego Zebrania Członków Okręgu, istniała szansa zażegnania sporu. Wystarczyło, by na zebraniu pojawił się ten, który konflikt rozkręcił – D. Syrnicki – z propozycją „resetu” uchwał PZG NSZ. Mógł pofatygować się również sam Prezes Mariusz Charubin, by uzasadnić decyzje podjęte przez ZG i wysłuchać argumentów Zarządu Okręgu Białystok.

Zwyciężyła jednak pycha i pewność siebie Zarządu Głównego, że może działać „na rympał”, czyli nie bacząc na argumenty prawne, merytoryczne i dobro Związku. Zatem rodzi się pytanie: co ostatecznie zadecydowało o tak drastycznej decyzji – rozwiązaniu Okręgu?

Odpowiedź jest banalna i prosta: zadecydował układ zależności pomiędzy D. Syrnickim – członkiem ZG – a D. Zabłudowskim, który, jak sam przyznał, wielokrotnie wspierał go finansowo. D. Zabłudowski uznał siebie za członka o nadzwyczajnych uprawnieniach, o pozycji ponad innych. Będąc członkiem Zarządu Okręgu, nie angażował się w pracę bieżącą, przypisał natomiast sobie rolę cenzora i „eksperta”. W połączeniu z brakiem kultury osobistej, arogancją i pychą – dłużej było to nie do zniesienia.

Aż trudno uwierzyć, że dla zaspokojenia próżności jednego członka poświęcono dobro, jakim było istnienie Okręgu. To niestety wystawia nędzną laurkę całemu Zarządowi Głównemu, który bezrefleksyjnie dał się wciągnąć w tę rozgrywkę. Jasne, że w tle były pewne zaszłości po ubiegłorocznej „rewolucji” w Związku, ale z tym dałoby się jakoś żyć przy odrobinie rozsądku. Być może jednak się mylę i w tle są jeszcze inne powody, o których aż strach pomyśleć. Czas pokaże.


PROLOG

Są w kraju Koła NSZ, które do tej pory nie wiedzą, co wydarzyło się w ostatnim roku w życiu Związku. Tak było przynajmniej do lipca bieżącego roku, kiedy mogłem się o tym przekonać, spotykając na uroczystościach w Domostawie poczet sztandarowy z terenu Lubelszczyzny.

Na zebraniu Okręgu Białystok w dniu 27.05 br. próbowaliśmy naświetlić sytuację. Jednak w międzyczasie doszły nowe fakty. Obawy wyartykułowane wówczas niestety się spełniły, o czym była mowa we wstępie.

Teraz przedstawiam chronologiczny ciąg zdarzeń, który wywołał skutek już nam wszystkim znany. Zdaję sobie sprawę, że nie o wszystkim wiem. Zapewne faktów i motywów było więcej. Umieszczam tu ciąg wydarzeń i faktów logicznie wiążących się ze sobą.


CHRONOLOGIA WYDARZEŃ

09.12.2023

Próba uhonorowania Krzyżem Zasługi NSZ Henryka Krudosa – prezesa szczecińskiego oddziału ZKRiBWP – zgłoszonego do odznaczenia przez Grzegorza Kozaka, Prezesa Okręgu Szczecin ZŻ NSZ. Wymieniona organizacja, której prezes miał być odznaczony, to dawny ZBOWiD, zrzeszający m.in. dawnych UB-ków, SB-ków, byłych żołnierzy KBW i LWP.

Za odznaczeniem głosował także Dariusz Syrnicki – członek Prezydium ZG i obecny prezes Okręgu Łomża – jak i całe Prezydium ZG, za wyjątkiem Karola Wołka, ówczesnego Prezesa ZG ZŻ NSZ, oraz Rafała Korzeniewskiego, członka Prezydium ZG oraz Zarządu naszego Okręgu. Stanowczy sprzeciw Karola Wołka, który zapowiedział, że nie podpisze tego wniosku, spowodował jego wycofanie przez wnioskodawcę – Grzegorza Kozaka. Po tym zajściu dało się zauważyć rosnące napięcie na kolejnych zebraniach Zarządu Głównego.

16.11.2025 – Walne Zebranie Delegatów ZŻ NSZ

Ważniejsze fakty z zebrania:

Ważniejsze fakty powiązane z kwestią rozliczenia dotacji:

Dlaczego więc Zarząd nie podjął racjonalnych kroków? Pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Jeśli była w tym jakaś kalkulacja, to jedynie taka, by doprowadzić do eskalacji napięcia między Związkiem i Wołkiem, uniemożliwiając dalszą współpracę. W praktyce właśnie tak się stało. Karol Wołek w szerszej komunikacji wskazywany był jako jedyny winny tej sytuacji, a współpraca z nim została zakazana.

07.03.2025

Grzegorz Kozak zostaje uhonorowany Srebrnym Krzyżem Zasługi. Moim zdaniem mogła to być nagroda za usunięcie prezesa Karola Wołka, który był niesterowalny i niewygodny dla pewnych kręgów politycznych. ZŻ NSZ pod jego kierownictwem stawał się coraz bardziej zauważalnym podmiotem, a wielu politykom to nie odpowiadało.

22.03.2025

Prezydium ZG podejmuje uchwałę nr 3/2025 o skreśleniu K. Wołka z listy członków Związku. Wołek odwołuje się od decyzji – sprawa czeka na rozpatrzenie przez Walne Zebranie Delegatów ZŻ NSZ.

05.06.2025

W związku z informacjami o planowanym Walnym Zebraniu Delegatów Okręgu Białystok ZŻ NSZ kierujemy do Prezydium ZG pismo (treść w dodatkach). Pismo wysłano do szerokiego grona odbiorców.

zobacz treść emaila

zobacz wniosek

10.06.2025

Odbywa się głosowanie nad zwołaniem Nadzwyczajnego Walnego Zebrania Delegatów ZŻ NSZ (uchwała nr 5/2025) na dzień 28.06.2025 r.

11.06.2025

Informacja o zwołaniu zebrania jest rozsyłana do Okręgów. Nie ma odniesienia do naszego pisma, nie podjęto żadnego z naszych wniosków.

19.06.2025

Przypomnienie o wniosku delegatów z naszego Okręgu. Pismo pozostało bez odpowiedzi.

zobacz treść emaila

28.06.2025

W Kałkowie odbywa się Nadzwyczajne Zebranie Delegatów. Ponieważ nie uwzględniono żądań zawartych w naszym wniosku z 05.06, podnoszę, że nie mamy nad czym głosować: nie ma „podsądnego” K. Wołka, Prezydium nie przedstawiło powodów skreślenia, a nasze pismo zignorowano.

Z dyskusji wynika, że większość uczestników nie chce poznać powodów ani wyjaśnień – zależy im wyłącznie na skreśleniu Wołka. Ostatecznie tak się dzieje. Głosowanie przebiega pod dyktando Zarządu. Jedynymi głosami „przeciw” są mój i Rafała.

Bogdan Brak – mimo że był sygnatariuszem pisma z 05.06 – głosuje jak większość. Z niezrozumiałych powodów uznaje, że ignorowanie wniosku jest w porządku. Wystarczają mu plotki i pomówienia – konkretów brak.

Po głosowaniu Grzegorz Kozak podnosi kwestię braku zaufania do Rafała i stwierdza, że „trzeba coś z tym zrobić”. W tym kontekście i po wcześniejszych doświadczeniach Rafał składa rezygnację z członkostwa w Zarządzie Głównym. Można powiedzieć, że prowokacja Kozaka się udała – Zarząd pozbył się jedynego członka, który patrzył na sprawę inaczej, co wywoływało dyskomfort.

Warto zaznaczyć, że 18.08.2025 rozesłano protokół z zebrania. Rafał przesłał uwagi jeszcze tego samego dnia. Nie ustosunkowano się do nich do dziś.

04.07.2025

Po pielgrzymce i zebraniu w Kałkowie Bogdan Brak składa wniosek o utworzenie Koła Wasilków. Pyta również o zgodę na założenie grupy WhatsApp dla członków Związku i sympatyków. Pomysły te uznałem za nielogiczne – Związek jest niewielki i zwarty terytorialnie, a takie działania groziły dezintegracją. Ostatecznie przychyliłem się do wniosku, by uniknąć konfliktów. Przeczucia okazały się słuszne.

18.08.2025

Rafał Korzeniewski kieruje na ręce Prezesa i innych członków władz uwagi do protokołu z zebrania z dnia 28.06.2025. Pismo pozostało oczywiście bez odpowiedzi.

zobacz treść uwag

21.09.2025

Odbywa się zebranie Zarządu Okręgu. Uchwałą nr III/14A/2025 powołuje się Koło Wasilków. Przedyskutowano również sprawę wielokrotnych negatywnych zachowań kol. D. Zabłudowskiego. Zarząd postanawia wysłać mu wyciąg z protokołu wraz ze stanowiskiem w jego sprawie.

zobacz wyciąg z protokołu

25.10.2025

Kol. Zabłudowski przesyła odpowiedź, również e-mailową, kierując ją jednocześnie do – jak to ujął – „Związku Głównego NSZ”. W piśmie deklaruje, że niczego w swoim zachowaniu nie zmieni. Kulturę słowa i osobistą ocenę pisma pozostawiam czytelnikom.

zobacz odpowiedź DZ

30.10.2025

Prezydium ZG podejmuje uchwałę o skreśleniu mnie – Mieczysława Korzeniewskiego – z listy członków. Bez wyjaśnień, bez rozmowy, bez wysłuchania, bez konsultacji z Zarządem Okręgu, bez zwołania Walnego Zebrania Okręgu, które mnie wybrało i tylko ono mogłoby mnie odwołać.

Odwołanie przesłano e-mailem – bez uzasadnienia i bez wskazania drogi odwoławczej. Wnoszę o uzasadnienie i podstawę prawną. Odwołuję się. Uzasadnienia do dziś nie otrzymałem, a moje odwołanie uznano później za bezzasadne.

zobacz informację o skreśleniu Mieczysława Korzeniewskiego

Tego samego dnia Bogdan Brak składa rezygnację z funkcji wiceprezesa Okręgu.

31.10.2025

Zarząd Okręgu uchwałą nr III/15/2025 skreśla z listy członków Dariusza Zabłudowskiego – jednogłośnie, pięcioma głosami „za”. Głosowanie ignoruje kol. D. Syrnicki.

05.11.2025

Zarząd powiadamia Zabłudowskiego o decyzji. Kopia zawiadomienia w załączniku. Niech każdy porówna sposób dostarczenia tej informacji z formą zastosowaną wobec mnie.

zobacz informację o skreśleniu Dariusza Zabłudowskiego

17.11.2025

Zarząd Okręgu uchwałą nr III/17/2025 zwołuje Nadzwyczajne Zebranie Członków na 25.11.2025. Powiadomienia SMS rozesłano 21.11 o 11:00.

20.11.2025

Prezydium ZG podaje tę datę jako dzień podjęcia kilku uchwał – m.in. o zwołaniu zebrania Okręgu na 05.12 oraz o skreśleniu Rafała Korzeniewskiego. Tym razem nawet go nie powiadomiono – zbiorczą informację przesłano na skrzynkę Okręgu 24.11 o 10:54.

Znowu brak konsultacji. Z jakiegoś powodu inni członkowie Zarządu pozostają nietknięci, choć podejmowali takie same decyzje. Widocznie nie to jest kluczem.

Warto dodać, że w ostatnich latach ze Związku usunięto wiele osób. D. Syrnicki pozbył się ze swojego okręgu zasłużonych działaczy. Kluczem zdaje się być to, że mieli inne zdanie niż on. Ostatnim przykładem było usunięcie członka Okręgu Warmińsko-Mazurskiego, który odwołał się do ZG. Prezydium przyjęło politykę niewtrącania się: „skoro okręg nie chce z nim współpracować – trudno”. Tak działało to w innych okręgach. Białystok, jak widać, nie może decydować o sobie.

23.11.2025

O 18:21 Grzegorz Kozak informuje na grupie WhatsApp „Prezydium ZG ZŻ NSZ”, że grupa przestaje istnieć. Zastanawia mnie, czy nie tego dnia odbyło się zebranie ZG, rzekomo z 20.11. Gdyby tak było, uchwały byłyby antydatowane. Jak było – nie wiadomo.

24.11.2025

O 10:53 na e-mail Związku przychodzi informacja o uchwałach ZG: odrzuceniu mojego odwołania, przekazaniu mienia, zwołaniu zebrania na 05.12, skreśleniu Rafała oraz uznaniu odwołania Zabłudowskiego.

O 12:07 D. Syrnicki przekazuje tę informację na grupie WhatsApp Okręgu. Sugeruje, że zebranie zwołane przez Okręg to „samowolka”. Wywiązuje się dyskusja – wykazujemy niezgodność działań ZG ze Statutem.

Odpowiedzią jest uchwała nr 15/2025 – rozwiązanie Okręgu Białostockiego. Informację przekazuje się wyłącznie na grupie WhatsApp. Celem było zniechęcenie członków do udziału w zebraniu Okręgu. Cel osiągnięto tylko częściowo.

Chronologia mówi sama za siebie – dla każdego, kto potrafi samodzielnie myśleć.


KILKA SŁÓW O SOBIE I O IDEACH

Z podziemiem narodowym związany jestem rodzinnie poprzez mego brata Józefa Korzeniewskiego ps. "Osa". Tradycje patriotyczne i pamięć o walce o wolną Polskę wyniosłem z domu.

Byłem zaangażowany w tworzenie struktur związkowych w środowisku narodowym i AK-owskim od 1990 roku. Wtedy żyło jeszcze wielu kombatantów. Pomagałem im kancelaryjnie, zwłaszcza w powiecie bielskim.

Znałem ostatniego Komendanta NSZ Okręgu Białystok, Stanisława Kuchcińskiego „Bogusławskiego”, oraz Antoniego Michalczuka „Szpaka”, byłego podkomendnego mojego brata, prezesa Okręgu Białystok pod koniec działalności Związku. Znałem wielu byłych żołnierzy NSZ, NZW, AKO i WiN. Wraz z Jurkiem Zieleniewskim wspieraliśmy ich działalność. Składałem się na sztandary ZŻ NSZ, a później SPK.

W 2016 roku zgodziłem się wesprzeć odtworzenie Okręgu Białystok – po namowach D. Syrnickiego i D. Zabłudowskiego. Nigdy nie zabiegałem o funkcję prezesa, jednak zostałem nim wybrany wolą członków. Swoje obowiązki wykonywałem sumiennie, pamiętając o etosie starszych kolegów.

Dziś większości z nich już nie ma – a wraz z nimi odchodzą ich ideały. Obecne władze Związku traktują go jak poletko do prywatnych ambicji. W takich warunkach nie da się uczciwie pracować.

Dlatego jesteśmy zmuszeni powołać nową organizację, która będzie kontynuować tradycje oraz pielęgnować pamięć o zbrojnym podziemiu obozu narodowego.

Czołem Wielkiej Polsce.

Mieczysław Korzeniewski